Zrobiliśmy sobie wczoraj mały wypad nad morze. Było cudnie - słońce, szum fal, zresztą sami zobaczcie.
Przy okazji upiekę dwie pieczenie na jednym ogniu, a może raczej powinnam powiedzieć trzy, zaprezentuję piękny widok, siebie oraz czapkę i rękawiczki, zrobione równo rok temu. To właśnie do tego kompletu, jak się uporam z tuniką zrobię szalik, wtedy pokażę czapkę i rękawiczki z bliska, teraz musicie się zadowolić zdjęciami na ludziu :)
Fajna wycieczka, zazdroszczę Ci :))) Piękne morze, ale dawno nie byłam nad morzem!
OdpowiedzUsuńPozdrowienia i miłej niedzieli :)
faktycznie pięknie... i miło Ciebie zobaczyć ;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam :-]
Uwielbiam morze i zazdroszczę Ci takiego wypadu. Dla mnie to kwestia 500 km :( Ludź miło wygląda :) Dziękuję za udział w moim candy i życzę powodzenia w losowaniu.
OdpowiedzUsuńIt seems to be very cold in your aera. I can understand everybody are knitting. No you ???
OdpowiedzUsuńUn petit coucou de Lausanne en Suisse.
Świetnie napisany artykuł. Mam nadzieję, że będzie ich więcej.
OdpowiedzUsuń