niedziela, 24 listopada 2013

76. Nowinki techniczne

Dziś abstrahując od tematów dziewiarskich, chciałabym zwrócić Waszą uwagę na pewną techniczną nowinkę na blogerze (bynajmniej dla mnie, bo ja odkryłam ją niedawno). W miejscu gdzie dodaje się komentarze pojawiło się okienko - "powiadamiaj mnie".
Wśród osób prowadzących blogi są takie, które odpowiadają na komentarze bezpośrednio w postach ( tak jak ja - u mnie wynika to z faktu, że aż tak dużo komentarzy nie mam więc jestem w stanie to opanować). Jednak większość odpowiada bezpośrednio pod komentarzem, korzystając notabene też z niedawno wprowadzonej funkcji "odpowiedź".
Ja osobiście rzadko cofałam się do postu, który już skomentowałam i zwyczajnie nie byłam świadoma, że autor bloga nawiązał ze mną dialog :)
Dzięki nowemu okienku "powiadamiaj mnie" to się zmieniło. Wystarczy, że po pozostawieniu komentarza  


zaznaczymy okienko "Powiadamiaj mnie" (to które wskazuje strzałka), a odpowiedź trafi na naszą skrzynkę. Ja akurat pocztę z tego adresu ściągam tylko na telefon, więc od razu wiem, że jest odpowiedź na mój komentarz.


Super sprawa - polecam każdemu, kto jeszcze nie korzystał z tej opcji.
Pozdrawiam :)
Ewo Handmade-Art: Dziękuję :) Z przyjemnością będę odwiedzać Twój blog :)
Pimposhko: Nie wszystko stracone, malucha może będzie można wypożyczyć w jakimś muzeum, choć w Polsce z tego co widzę na ulicach, trochę ich jeszcze jeździ, a co do mercedesa to tylko jeszcze wszystko przed Tobą :)
Kasiu: Dzięki :)
Lacrimo: Kolor rzeczywiście jest uroczy taki mleczno-brzoskwiniowy, a metoda od góry to chyba też moja ulubiona odkąd się jej nauczyłam.
Annette: To niezbity fakt, w sieci można znaleźć po prostu wszystko :) Sweterek już na ukończeniu. 

niedziela, 17 listopada 2013

75. Sweter dla córeczki cz.2

Choć dziergam od dzieciństwa to muszę przyznać, że najwięcej nauczyłam się przez ostatnie 4 lata w blogowym świecie. I nie chodzi mi tu o wzory, czy te strukturalne czy też wrabiane, ale o samą technikę. Najpierw dzięki Wam "przesiadłam się" z drutów prostych na druty na żyłce i stałam się szczęśliwą posiadaczką kompletu drutów KP. To było tak jakbym całe życie miała malucha i nagle przesiadła się do mercedesa. Potem zaczęłam poznawać możliwości jakie dają te druty. Zaczęłam dziergać od góry metodą bezszwową, poznałam magic loop i się do tej metody przekonałam, a teraz robiąc sweter dla moje córeczki, dziergam dwa rękawy równocześnie. 
Dziękuję dziewczyny, że dzielicie się swoją wiedzą z innymi :)

Mało mnie w tym roku na Różowym Kłębuszku, ale mimo to coś tam cały czas się dzieje na zapleczu :) Wkrótce zaprezentuję Wam sweterek dla Mai, mojego pomysłu. Poniżej mała zajawka. Zdjęcie jest już trochę nieaktualne, bo rękawy są już skończone. Pozostała mi jeszcze plisa na guziki, kołnierz i jak starczy włóczki pasek i szlufki.


Włóczki Warmii: Nie ma za co. Mam nadzieję, że post okaże się przydatny w praktyce. Kiedy zapasy włóczek są większe trochę trudno jest zapanować na nimi :)
Aniam1009: Ja podobnie przechowuję kordonki, też w pudełku jest kolorowo. Cieszę się, że post okazał się pomocny.
Anonimie: Wszystko co miałam do powiedzenia w tym temacie już powiedziałam, proponuję przeczytać dokładnie całą dyskusję.