sobota, 5 kwietnia 2014

80. Biały sweterek ze srebrną nitką

Dzisiaj post z cyklu - "Wygrzebane z wora" :)
Szukając białej włóczki do projektu norweskiego znalazłam sweter, który wydziergałam w 2005 roku.
Taki luzak robiony w elementach a następnie zszywany.

MATERIAŁY:
WŁÓCZKA:   LUREX (czeska) (100 g/390 m)  KOLOR - 44197  (biały ze srebrną nitką)
                                                    93% akryl   7% efekt lurex
DRUTY:  Proste 3,50
Zużyłam 178 g włóczki a to 0,695 km co dopisuję do mojego licznika.

Nie wiem czy z wora trafi do mojej szafy - czy raczej jak to się u mnie w pracy mówi do koszalina :) jeszcze się zastanawiam. Krój i to jak leży na mnie jest okey jednak kolor po latach nie wygląda na biały, ale może to nie wina czasu, może taki był od początku, już sama nie wiem. I jak to zodiakalna waga ważę za i przeciw. I pewnie przez to moje niezdecydowanie będzie się poniewierał po chałupie jeszcze przez jakiś czas:
A wy co radzicie? :)

P.S. Musiałam spruć wszystkie rządki norweskiego swetra, ponieważ nie wiem jakim sposobem ale skręcił mi się a ja tego nie zauważyłam wcześniej. Nie było tego dużo bo koło 27 rzędów, ale żal roboty. Zaczynam więc dzierganie od początku, więc finał się oddala :(

Kasiu: Dzięki. Gdybyś potrzebowała jakiś wskazówek przy ewentualnym dzierganiu berecika - to daj znać, w miarę możliwości coś podpowiem.
Annette: Dziękuję serdecznie :)