poniedziałek, 12 września 2011

40. Biżuteria dla druhny

W ostatnim czasie każda biżuteria wychodząca spod moich rąk była wykonana na konkretne zamówienie, więc i kolory i forma były z góry określone przez odbiorcę. W poprzednich postach pokazywałam kolczyki i bransoletkę, w których przewodnim motywem były kamienie półszlachetne, a cała linia, jeżeli mogę to tak górnolotnie określić, otrzymała nazwę "Lawina kamieni". Nadal trwam w tym nurcie, ale o tym opowiem w dalszej części posta. Na początek kolczyki, które wykonałam w ilości czterech sztuk na ślub koleżanki dla jej druhen. Oto one:


A na poprawiny jedna z nich domówiła komplet składający się z kolczyków i bransoletki, właśnie z zapowiadanej wcześniej serii "Lawina Kamieni" w tonacji czerwieni, bieli i czerni, wykonanych z czerwonego korala, marmuru i onyksu.

    [ Zdjęcie jest wykonane przez nową właścicielkę]


Dla tej samej koleżanki powstała jeszcze jedna para kolczyków, identycznych jak te powyżej tylko zamiast czerwonego korala użyłam granatowego sodalitu. Jak się uda dodam zdjęcie.


Na koniec dziękuję Wam dziewczyny za miłe słowa na temat mojego topu :) Serce rośnie i aż chcę się łapać za szydełko.

sobota, 3 września 2011

39. Wygrana w "Trikada de Krinjo"

Dziś będę się chwalić, bo mam czym. Ostatnio spotkało mnie wiele szczęścia, może nawet w związku z tym powinnam zagrać w totka. Niedawno wzięłam udział w zabawie blogowej u Krysi z "Trikada de Krinjo" w łapanie licznika i wygrałam cudną chustę, która jest spełnieniem moich marzeń. Sama nie potrafię takiej wykonać i jestem pod wielkim wrażeniem umiejętności Krysi. Chusta strasznie mi się podoba, jestem przeszczęśliwa, że zostałam jej właścicielką. Cały czas nie mogę się na nią napatrzeć. 

Krysiu dziękuję Ci za ten podarunek, będę ją nosić z wielką dumą. Pozdrawiam :)