Ostatnio w TV leci reklama z Borysem Szycem w roli głównej, w której reklamuje dezodorant Axe. Przechadza się po mieście z takim małym gadżetem w dłoni na którym rejestruje ilość kobiecych spojrzeń. I wyobraźcie sobie, że kupując w drogerii ten dezodorant można stać się posiadaczem takiego przedmiotu. Podejrzewam, że dział marketingu firmy Axe tworząc tę reklamę jako potencjalne źródło odbiorców gadżetu miał na myśli mężczyzn,a tu ZONK:), bo główny odbiorcem tego przedmiotu nie może być nikt inny jak tylko dziergająca dziewczyna taka jak ja :) Bo ten przedmiot jest niczym innym jak fantastycznym, ułatwiającym pracę - szczególnie jak robimy sweter który trzeba potem zszyć - licznikiem :)
i dzięki mojemu tacie jestem jego szczęśliwą posiadaczką, oto mój egzemplarz.
super gadżet :) też bym taki chciała ;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Aurelia :-]
A czy łatwo się go wyzerowuje? Wygląda fajnie. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńSuper pomysł. Zobaczę czy można jeszcze kupić.
OdpowiedzUsuń