poniedziałek, 18 lutego 2013

69. Wyniki Candy

Witajcie. Dziękuję za udział w candy. Do zabawy zgłosiły się 4 osoby. Razem z córeczką przygotowałyśmy losy, umieściłyśmy je w koszyku i Maja przystąpiła do losowania - uwielbia to :)


Mitenki wygrała MARIOLA WICHROWSKA :) Gratuluję. :) 

Niesamowite jest to że jak Maja wyciągnęła los, i odczytałyśmy zwycięzce, los ponownie trafił do kosza i już tylko dla zabawy, Maja trzęsła a ja losowałam i wyobraźcie sobie, że znów wylosowałam Mariolę :)
UWAGA! PROSZĘ UCZESTNIKÓW O NIE ODCHODZENIE OD MONITORA :) TO NIE KONIEC PREZENTÓW:) W związku z małą ilością uczestników, postanowiłam nagrodzić wszystkich i oprócz nagrody głównej przygotowałam dodatkowe nagrody:) Każda z Was otrzyma ode mnie takie oto serduszko - broszkę.


Anetki adres posiadam :)  więc Mariolu, Chago, Aniu proszę o przesłanie na mail waszych adresów. Serduszka są szare, Anetko dla Ciebie zrobiłam z akcentem turkusowym bo przeczytałam u Ciebie, że lubisz ten kolor, ale jeżeli wolisz cały szary to tylko jedno słowo i masz szary :)
Broszkę zrobiłam na podstawie schematu ze strony I HEART HANDICRAFTS, a na tę stronę trafiłam dzięki Kasi z blogu "Kasiulkowe prace"
W sumie powstało ich 5 i woli porządku do licznika dopisuję 125 m

Cały czas zbieram przysłowia związane choćby jednym słowem z rękodziełem wszelakim. Na tę chwilę mamy:
"Kto wełny szuka wraca ostrzyżony" - moja propozycja
"Szukanie igły w stogu siana" - od Marioli Wichrowskiej
"Po nitce do kłębka" - od Chagi
Może coś nam jeszcze przyjdzie do głowy i dopiszemy.

Pimposhko: Dziękuję Ci serdecznie za komentarz. No cóż takie są fakty - normalne, prawidłowe, zgodne z prawem natury zachowanie seksualne to zachowanie heteroseksualne, pozostałe są odchyleniem od normy - nic tego nie zmieni. Oczywiście na świecie istnieją różne zachowania seksualne a jednym z nich jest homoseksualizm, który dzięki ogromnej pracy organizacji LGBT został przez społeczeństwa zachodnie oswojony i obecnie jest akceptowalny. Twoja reakcja na moje słowa jest właśnie skutkiem kampanii, którą od lat prowadzą te organizacje. Ich praca doprowadziła do tego że każde słowo krytyki wobec tego środowiska jest uważane za atak na wolność, za przejaw wrogości, nietolerancji, a osoby które tylko krytykują to zachowanie seksualne już są określani homofobami. Jako ciekawostkę napiszę Ci, że organizacje gejowskie bardzo mocno pracują nad tym by homofobię (termin stworzony i opisany przez nich samych) zaliczyć do zaburzeń psychicznych i uwierz mi że za kilka lat tak się stanie, bo ekspansja tych środowisk jest bardzo silna.
Pytasz mnie w dalszej części swojego komentarza co bym zrobiła gdybym miała koleżankę lub kolegę z taką orientacją w pracy. Szczerze powiedziawszy to nie wiem jakiej oczekujesz odpowiedzi, że co niby z moim poglądem (to dużo powiedziane pogląd - to po prostu stwierdzenie faktów) to powinnam przechodząc obok splunąć przez lewe ramię, okręcić się trzy razy i powiedzieć pod nosem zgiń maro nieczysta :) No nic bym nie zrobiła, Polacy wbrew temu co się nam stara przypisywać są tolerancyjni, jako dowód mogę podać Pana Biedronia zasiadającego w polskim sejmie. Jest też kilku gejów ze sfery publicznej, których uwielbiam i cenie za to co robią. Są to ludzie ze świata mody, muzyki oraz dekoratorzy wnętrz. Lubię ich ale nie akceptuję ich wyborów w sferze intymnej i tyle.
Osobiście  nikogo nie oceniam, w nikogo nie rzucam kamieniami ani obelgami, uważam że każdy ma prawo do szczęścia a to co każdy z nas robi w alkowie jest jego prywatną sprawą, naprawdę uwierz mi dla mnie ludzie mogą sobie nawet spać ze stadem wiewiórek - nie robi to na mnie wrażenia pod warunkiem, że wiewiórki robią to z własnej woli. Tylko niech mi ktoś nie próbuje wmawiać że to jest normalne.
Piszesz "Powiedzmy że jedyna normalna orientacja to heteroseksualizm i z gejostwa powinno się leczyć".   Cały czas próbuję przekazać w moich wypowiedziach, nie wiem może nie potrafię tego wyrazić słowami, ale jest ogromny odsetek ludzi o orientacji homoseksualnej, którzy pragną się właśnie leczyć. I to co się dzieje obecnie sprawia, że mogą mieć problemy ze znalezieniem pomocy, bo kampania organizacji LGBT doprowadziły do wykreślenia homoseksualizmu z listy zaburzeń psychicznych. Dla jednych to dobre a dla innych nie.
Pytasz mnie też o Annę Grodzką i mam wrażenie, że wymagasz ode mnie bym wypowiedziała się na jej temat tylko przez pryzmat jej seksualności - niestety nie potrafię tak spojrzeć na osobę. Jeżeli pytasz mnie konkretnie o tę osobę to nie mam do niej serca. To że od dwóch lat jest Anną Grodzką i kreuje się na kruchą i delikatną istotę, nie zmienia faktu kim była przed zmianą płci a była Krzysztofem Bęgowskim - działaczem partyjnym w PRLu, po długotrwałym politycznym szkoleniu wojskowym, który przewodniczył ważnym gospodarczym przedsięwzięciom w czasach Polski Ludowej, stał po drugiej stronie barykady i niestety nie jest z mojej bajki. Nie mam nic przeciwko bycia w życiu publicznym osób transseksualnych po zmianie czy przed zmianą płci, i jeżeli by to zależało ode mnie to chciałabym by w sejmie zasiadała Pani Ewa Hołuszko, zasłużona dla Polskiej demokracji osoba.
A ja też jestem ciekawa jednej kwestii czy jesteś za adopcją dzieci przez pary homoseksualne?

7 komentarzy:

  1. Matko! Nie wierzę! to naprawdę ja xD
    Dziękuję z całego serca :) Już wysyłam adresik :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziękuję za zabawę i tak miły finał. Gratuluję Marioli. Trzymam kciuki za Twoje kolejne włóczkowe projekty. =)

    OdpowiedzUsuń
  3. Szkoda, szkoda tych rękawiczek :), ale serduszko też super.
    Jeśli Anetka będzie wolała szare serducho, to ja się piszę na to z turkusem, po postu jest cudowne a ja uwielbiam ten kolor.
    A i jeszcze dwa powiedzonka z nitką:):
    Nie zostawić na kimś suchej nitki (mocna krytyka),
    Nić Ariadny (coś co pomaga wybrnąć z kłopotów)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. i jeszcze trochę:
      Nić życia jest mieszanym włóknem, dobro i zło przewijają się razem.
      Dochodząc po nitce do kłębka uważaj, żeby się nikomu nie nawinąć.
      Uderz w stół, a nożyce się odezwą.
      Kto mało tnie, musi wiele szarpać.
      Przejdzie igła, przejdzie i nitka.

      Usuń
  4. Śliczne serduszka a z turkusowym akcentem najpiękniejsze :-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Kochana paczuszka dotarła. Jest mi bardzo miło. Serduszko w realu jest jeszcze bardziej urocze. Wysiadł mi jednak komputer, nie mam dostępu do poczty i to jest jedyna możliwość powiedzenia Ci o tym. Dziękuję. =*

    OdpowiedzUsuń
  6. Hmmmmm no dobrze, po pierwsze to z poprzednich komentarzy odniosłam wrażenie, że gejów nie lubisz. Jak się pisze, że coś nie jest 'normalne' to zazwyczaj mamy na myśli, że to coś co należy potępić, wytrzebić i z tym walczyć. Widzę teraz, że jednak tak nie myślisz i tak nie postępujesz. I dobrze. Zgadzam się, że coś co jest odchylenie od normy nie jest normalne, ciąża na przykład nie jest normalna, bo nie jest to normalny stan kobiety. Ale jak określamy to co jest normą? Homoseksualizm jest odchyleniem bo jest ich mniej niż hetero? Albo, że ich seks nie prowadzi do prokreacji więc nie jest normalny? (w takim razie hetero jeśli kochają się dla przyjemności a nie w celu prokreacji to też jest to seks nienormalny). Czy jeśli całe życie facet mieszka z mamą, nigdy nie związał się z żadną kobietą to jest to normalne czy nie? Ok, zgodzę się, że homoseksualizm jest jakimś tam odchyleniem od normy ale tylko w takim sensie jak ciąża nie jest normalnym stanem fizjologicznym, tak samo jak osoby hetero mają fetysze czy ciągoty sado-maso co też jest odchyleniem od normy itd.
    Zastanowiło mnie, co napisałaś o różnych towarzystwach gejowskich piorących nasze mózgi. Nie zgadzam się. Bo wtedy to samo możemy powiedzieć o sufrażystkach, przecież kobiety też kiedyś walczyły o swoje prawa bo to było 'nienormalne' aby kobieta głosowała, uczyła się na uniwersytecie czy miała suknię ponad kostki.
    Co do adopcji to szczerze mówiąc nie mam zdania, nie jestem mamą. Uważam, że to trochę nie fair, że np. lesbijki mogą sobie zrobić dzieci a gejom jest trudniej. Uważam, że rodzice adopcyjni powinni być dokładnie selekcjonowani ale jakie kryteria powinny być brane pod uwagę to nie wiem, zarobki? stan cywilny? niekaralność? czy orientacja seksualna ma tutaj znaczenie? nie wiem. Ja osobiście chyba czułabym się lepiej wiedząc, że dziecko ma dwóch tatusiów niż np. tatusia alkoholika. U nas 'w rodzinie' (córka wieloletniej przyjaciółki mojej teściowej, jak siostra dla mojego męża) jest taka sytuacja. Młoda kobieta z dwójką dzieci była obiektem przemocy domowej, hardcorowej. Zadziałał rząd, została przeniesiona wraz z dziećmi do innego miasta, dostała nową tożsamość, nowe imię, nową pracę itd. Po pewnym czasie zaczęła układać sobie życie na nowo i.... związała się z kobietą. Teraz są już w trwałym związku, mają wspólny dom itd. I zastanawiam się, czy teraz rząd powinien jej te dzieci zabrać albo jaki wpływ na dzieci ma taka sytuacja, czy lepiej jest im teraz kiedy widzą mamę z inną panią czy może lepiej im było z tatusiem, który mamusię prał? Nie wiem. Naprawdę nie wiem. To nie są jasne wybory.

    OdpowiedzUsuń