środa, 16 lutego 2011

17. The Blackcurrant

Doszłam do wniosku, że nudno u mnie, nic się nie dzieje, więc by troche ożywić atmosferę prezentuję kolejne prace biżu. Tym razem w czerni i na pierwszy ogień tytułowy...
.... THE BLACKCURRANT

.... CZAR AUDREY H.



.... SKÓRZANE RÓŻE (niedostępne)

3 komentarze:

  1. jak dla mnie czerń zawsze piękna ;)
    pozdrawiam :-]

    OdpowiedzUsuń
  2. Black ivy wyglada raczej jak czarne grono :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Piekne kolczyki, a te pierwsze kojarza mi sie z czarna porzeczka, musze przyznac ze "smakowicie" wygladaja.
    Pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń